Wernisaż Gianniego Versace w Starym Browarze

(516 zdj.)

1 września 2023 , fot. Mieszko Piętka/AKPA/BEZPŁATNE MATERIAŁY PRASOWE

Strona:

Relacja z wydarzenia» Relacja z wydarzenia Nazwisko Versace to marka sama w sobie. To właśnie jego projekty upodobały sobie Księżna Diana, Eltona Johna, Madonna, Courtney Love, Salma Hayek, a nowobogacka bohema i celebryci ze słonecznego Miami, wystrojeni w projekty Gianniego Versace, po zmroku bawili się w klubie Warsaw Ballroom.
Urodzony na południu Włoch, uczony fachu w szwalni swojej matki, gdzie najpierw projektował stroje dla lalek, po latach uznawany jest za prekursora i jednego z najwybitniejszych kreatorów mody. Chociaż od śmierci Gianniego Versace minęło już ponad ćwierć wieku, pamięć o jego wybitnej krawieckiej ręce wciąż nie gaśnie, a wręcz nadal inspiruje i fascynuje miliony ludzi z całego świata.
1 września, w Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru w Poznaniu odbył się wernisaż niepowtarzalnej wystawy na cześć króla włoskiej elegancji. Miejsce i czas symbolicznego spotkania z autorem "that dress" nie jest jednak przypadkowe. Galeria na Dziedzińcu Starego Browaru, nazywana "galerią popkultury", od lat związana jest z wystawami wielu wybitnych, polskiej, jak i światowej sławy artystów, m.in.: Davida LaChapella, Daniela Lismorea, Irisa van Herpena, Ryszarda Kaia czy Noriakiego. W tym roku, Stary Browar świętuje swoje 20-ste urodziny i w ramach hucznej celebracji, zorganizowano m.in. wystawę mistrza, który wbrew pozorom, ma z tym miejscem sporo wspólnego. W DNA poznańskiego centrum wpisane są wartości takie jak ambitna moda, kreatywność czy innowacja, które idealnie komponują się również z dorobkiem i znacznikiem twórczości włoskiego designera.
"Stary Browar to dla nas miejsce, które łączy modę ze sztuką, architekturą, przestrzenią gastronomiczną i tym wszystkim, co jest wyjątkowe. Dla nas ważne jest to, żeby ciągle iść do przodu, starać się wyprzedzać trendy, a nawet często je dyktować. (&) Twórczość Gianniego Versace jest nam bardzo bliska, on też szedł pod prąd, patrzył w przyszłość i też miał ambicje, żeby być innowatorem w łączeniu mody i sztuki" - powiedziała Magdalena Kowalak, prezeska spółki zarządzającej centrum handlowym Stary Browar w Poznaniu.
Oryginalne ubrania, niepowtarzalne kreacje, nietuzinkowe akcesoria z najsłynniejszych kolekcji Gianniego Versace, a przede wszystkim dobry duch stojący na straży stylu to tylko niektóre czynniki, które tworzą wystawę wyjątkową. Dostępna jest na trzech poziomach Galerii na Dziedzińcu, a każde piętro ukazuje inną część historii i dorobku włoskiej ikony mody. Pierwszym punktem programu wrześniowego wernisażu było przedstawienie przybyłym gościom eksponatów i ujawnienie kilku słów na temat ich historii. Prestiżowa wystawa przyciągnęła do Starego Browaru tłum spragnionych nowinek gości, w tym ważne osobistości z polskiego i światowego rynku mody, m.in.: Tomasza Jacykowa, Annę Męczyńską, Karolinę Maras, Adama Leję, , Rossellę Catapano, Mikołaja Komara, Joannę Nojszewską, Agnieszkę Ścibior, Piotra Sierpińskiego, Aleksandrę Jabłonkę czy Doris Brugger.
Po małomiasteczkowych podbojach, w 1978 roku, Gianni Versace przeniósł się do Mediolanu, gdzie mógł rozwinąć swoje artystyczne skrzydła. Owocem przeprowadzki do stolicy mody był pierwszy butik jego marki. Twórcy wystawy, kurator Wojciech Piotr Onak, we współpracy z gościnnymi kuratorami Karlem von der Ahé i Saskią Lubnow z duetu "Dreamrealizer", zafundowali przybyłym gościom podróż do wnętrza "barokowej świątyni Gianniego". W pierwszej z kilku sal królowały symbole, wzory i kolory jednoznacznie kojarzone z jego marką. Nie mogło zabraknąć oczywiście flagowego, autorskiego, niepowtarzalnego desenia "Barocco".
Wystawa to także hołd złożony w kierunku głoszonej przez projektanta wolności w wyrażaniu siebie. W końcu otwarcie mówił o swoim homoseksualizmie. Nietrudno zgadnąć, że Gianni Versace kwestionował tradycyjne, heteronormatywne kategorie męskości i kobiecości również w swojej twórczości. Jego oczami, mężczyzna to obiekt seksualny, o wyrzeźbionej sylwetce, odziany w jedwabne, kolorowe tkaniny i złote dodatki. Kobieta zaś to bogini, emanująca seksapilem, której archetypem była władza i niezmierzona siła. Ekspozycja pokazana na drugim poziomie Galerii na Dziedzińcu Starego Browaru to jego odważne przekonania zamknięte w pigułce. W tym miejscu zaprezentowano m.in. kolekcję "S&M collection" z 1993 roku. To właśnie o niej dziennik The New York Times pisał: "okrucieństwo czy szyk?". Przybyli goście mogli w duchu odpowiedzieć na tę kontrowersyjny dylemat tamtych czasów. "Chcemy edukować, uczyć, pokazywać. Stary Browar to nie tylko poznańskie serce sztuki, ale też życia. My chcemy być blisko wszystkich jego aspektów, nie są nam obce "trudne" tematy. Właśnie dlatego takie jest to piętro wystawy. Tu jest serce inkluzywności" - stwierdziła Magdalena Kowalak. Mieli okazję również wziąć udział w nietypowym "pokazie mody". Na trzecim poziomie Galerii znalazło się po kilka form każdego z pokazów stworzonych przez króla, w latach 90-tych.

"O organizacji wystawy rozmawialiśmy z duetem "Dreamrelizer" od 2020 roku przy okazji zupełnie innego projektu. Nie byłem pewien, czy to dobry moment. Rozmowy wznowiliśmy na początku zeszłego roku, w marcu powstał konkretny projekt, a prace zakończyliśmy dosłownie minuty przed pokazaniem jej gościom. (&) Takie wystawy są potrzebne wszystkim, nam Polakom również. Staraliśmy się podejść do wszystkiego z uśmiechem i łatwością. Każdy może inaczej odebrać sztukę, modę, artefakty. Wystawy kontekstowe są bardzo ważne, możemy poznać przez nie historie. Zależało mi na tym, żeby każdy znalazł coś dla siebie. Mógł poczytać, pooglądać, przejść się i otworzyć oczy na sztukę" - powiedział kurator Wojciech Piotr Onak.
"Ważne było nie tylko stworzenie wystawy, ale także przypomnienie emocji, które kojarzą się z twórczością Gianniego Versace. To nie jest wystawa wyłącznie o ubraniach i modzie, To wystawa o stylu życia i emocjach. Gianni powiedział kiedyś: "Znajdziecie mnie w moich pracach". Te słowa były dla nas inspiracją" - dodał Karl von der Ahé z kuratorskiego duetu "Dreamrealizer".
"Dziękujemy wszystkim kolekcjonerom, którzy zgodzili się wypożyczyć wszystkie projekty Gianniego Versace na tę okazję" - podsumowała Saskia Lubnow, druga cząstka duetu "Dreamrealizer".
Zwieńczeniem piątkowego, wrześniowego dnia było klimatyczne "after party", podczas którego wielbiciele sztuki mieli okazję nie tylko wziąć udział w masie fantastycznych atrakcji, ale również wymienić się pierwszymi odczuciami po obejrzeniu wystawy. O atmosferę i doskonałe przekąski zadbali przedstawiciele restauracji "Whiskey in the jar", która jest współgospodarzem imprezy, a jednocześnie obchodzi 10-te urodziny. "10 la temu , wraz z moim mężem Mikołajem, którego niestety nie ma już z nami, wymyśliliśmy ten projekt w przeciągu jednej nocy, od A do Z. (&) To dla mnie ważne, że możemy razem świętować ten jubileusz. Jestem szczęśliwa. Nasza droga dopiero się zaczyna, wszystko jest przed nami" - podsumowała Agnieszka Poraszka-Kotecka, prezeska zarządu "Whiskey in the jar". Gościem specjalnym spektakularnego widowiska, zaproszonym na specjalną prośbę kobiety, która wyzwań się nie boi, był Salt Bae, turecki szef kuchni i restaurator, właściciel znanych na całym świecie restauracji Nurs-Et, specjalizujących się w serwowaniu steków i burgerów.
Zarówno wystawa, jak i impreza na cześć jej oficjalnego otwarcia, cieszyła się wśród gości ogromnym podziwem.
"Bardzo podoba mi się koncept całej wystawy. Stary Browar to galeria, która łączy komercyjny aspekt swojej działalności ze sztuką. Prywatnie bardzo lubię kolekcję MIAMI, jestem nawet właścicielem zielonych spodni i koszulki z tej kolekcji. Bardzo chętnie wszedłbym w posiadanie jeszcze garnituru w groszki" - przyznał z uśmiechem Tomasz Jacyków.
"Od lat mam przyjemność uczestniczyć w życiu Starego Browaru. Poziom nigdy nie upadł. Naturalne było dla mnie, że kolejne projekty również będą na wysokim poziomie. Stary Browar zawsze wyprzedzał swoje czasy, robił rzeczy, na które inne miasta w Polsce jeszcze nie były gotowe. Obawiałem się, ze wystawa będzie dedykowana tylko osobom, które kochają modę. Ona jest jednak na tyle ciekawa, że może zainteresować dosłownie każdego. Więcej zobaczyłem, niż się spodziewałem. Pozytywnie się zaskoczyłem" - dodał Mikołaj Komar.
Wystawa Gianni Versace Retrospective zorganizowana w ramach 20- lecia Starego Browaru i 10-tych urodzin restauracji "Whiskey in the jar", otwarta jest dla wszystkich aż do 31 stycznia 2024 roku.