Relacja z wydarzenia»
Relacja z wydarzenia
Najszybsze konie, najwybitniejsi jeźdźcy, imponująca pula nagród, panie w fantazyjnych kapeluszach, eleganccy panowie oraz niesamowite emocje podczas dziesięciu gonitw. Za nami 79. odsłona legendarnej Gali Derby, która odbyła się tradycyjnie na warszawskim Torze Służewiec. To wyjątkowe wydarzenie, na które miłośnicy wyścigów konnych niewątpliwie czekali przez cały rok. Westminster Derby - najważniejszą gonitwę pierwszej części sezonu na Służewcu wygrał trenowany przez Macieja Janikowskiego ogier Westminster Moon, którego do zwycięstwa doprowadził dżokej Sanzhar Abaev. "Uczucie zwycięstwa jest niesamowite. Na szczęście koń, którego trenuję, tak wygrywał, że już na półprostej było widać, że da sobie radę. Wtedy mogłem odetchnąć. Gala Derby to wyjątkowe wydarzenie - szczególnie dla konia, bo bierze w niej udział tylko raz w życiu. To mój piąty puchar, który odebrałem podczas tej gali" - przyznał trener, Maciej Janikowski. Ważnym punktem programu była także gonitwa UAE President CupCentral European Arabian Derby, w której triumfował ogier Bahwantrenowany przez Cornelię Fraisl pod dżokejem Kamilem Grzybowskim. Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego wywalczył koń Le Destrier trenowany przez Tadeusza Dąbrowskiego pod dżokejem K. Dogdurbek Uulu. Suma nagród, jaka przypadła w tym roku na Westminster Derby wynosiła ponad 220 tysięcy złotych! Podczas Gali Derbyna Torze Wyścigów Konnych Służewiec jak co roku istotnym elementem jest moda wyścigowa. Zabytkowa Trybuna Honorowa z lat 30. ubiegłego wieku zamieniła się tego dnia w najmodniejsze miejsce spotkań - duża część gości podziwiała wyścigi w oryginalnych nakryciach głowy. Już po raz szósty Damosfera zorganizowała konkurs na najpiękniejszy kapelusz. Głowy pań tego dnia zdobiły piękne kapelusze, toczki oraz ozdoby zwane fascynatorami - woalki, tiule, pióra, kwiaty, wstążki. Konkurs na najpiękniejsze nakrycie głowy zdaniem jury wygrała Paulina Jasińska. "Zupełnie nie spodziewałam się tego, że uda mi się wygrać. Wzięcie udziału w konkursie było dość spontaniczne. Postanowiłam jednak, że spróbuję. Kobiety, które ze mną konkurowały, prezentowały się zjawiskowo, więc tym bardziej cieszę się, że udało mi się zdobyć nagrodę" - powiedziała zwyciężczyni, która odebrała nagrodę z rąk jurorki, Małgorzaty Kożuchowskiej. "Poziom w tym roku był bardzo wysoki. Mam takie wrażenie, że z gonitwy na gonitwę stylizacje są coraz ciekawsze, odważniejsze i kolorowe. Jest to bardzo optymistyczne. Żałuję trochę, że mnóstwo z tych osób, które włożyły dużo wysiłku w to, aby przygotować stylizacje na dzisiejszy dzień, nie zgłosiło się do konkursu. Namawiam wszystkich na następny rok, aby to zrobili, bo także zasługują na nagrodę" - przyznała Małgorzata Kożuchowska, która na Galę Derby wybrała kapelusz projektu Marty Ruty. Nie tylko uczestniczki konkursu postawiły tego dnia na piękne i oryginalne stylizacje. Na Służewcu w strefie VIP, w oryginalnych kreacjach pojawiły się m.in.: Monika Richardson, Marta Wiśniewska, Joanna Jabłczyńska, Agnieszka Hyży, Viola Piekut, Izabella Krzan, Agnieszka Kaczorowska-Pela, Sylwia Bomba, Ida Nowakowska-Herndon i Magdalena Antosiewicz. Niespodzianką dla zgromadzonych gości był pokaz mody zorganizowany przez projektantkę, Violę Piekut. "Na Gali Derby jesteśmy z mężem pierwszy raz. Panuje tu niesamowity klimat. Są emocje, które myślę, że udzielają się każdemu. Tor Wyścigów Konnych Służewiec to miejsce z historią, w którym można spędzić miło popołudnie, zwłaszcza gdy dopisuje pogoda, tak jak dzisiaj" - przyznała Agnieszka Kaczorowska-Pela, którą tego dnia wystylizowała projektantka Viola Piekut."Atmosfera, która tu panuje, jest nie do opisania. Wyjątkowe są też stroje i cały anturaż. Cieszę się, że udało mi się tu w końcu przyjść i doświadczyć tego na własne oczy. Na co dzień częściej można spotkać mnie w jeansach, ale uwielbiam takie dni, kiedy moja przyjaciółka, Viola Piekut ubierze mnie od stóp do głów. Dzięki temu to wydarzenie jest dla mnie jeszcze bardziej wyjątkowe" - dodała Joanna Jabłczyńska. Gala Derby to najbardziej prestiżowe - obok odbywającej się jesienią Wielkiej Warszawskiej - wydarzenie wyścigowe na Torze Służewiec. "To już tradycja, że na Torze Wyścigów Konnych Służewiec Gala Derby staje się prawdziwym świętem. Konie robią tutaj niesamowitą magię. O emocje na bieżni martwić się nie trzeba. Dziś wszystko nam dopisało, łącznie z pogodą. Konie, które brały udział w 10 dzisiejszych gonitwach, były najmocniejszymi, jakie możemy spotkać w tym roku na służewieckim torze. Niezwykle nas cieszy i jednocześnie motywuje, że fani wyścigów konnych tak tłumnie pojawili się na tegorocznej Gali Derby" - przyznał Dominik Nowacki, dyrektor Toru Wyścigów Konnych Służewiec.
