MESSY - pokaz kolekcji MMC

(474 zdj.)

20 maja 2025 , fot. Jacek Kurnikowski/AKPA/BEZPŁATNE MATERIAŁY PRASOWE W RAMACH RELACJI Z WYDARZENIA

Strona:

Relacja z wydarzenia» Zobacz także

MESSY - pokaz kolekcji MMC

Relacja z wydarzenia "Inspiracje są wszędzie - w sztuce, w architekturze, a nawet w codziennym życiu. Często obserwujemy ludzi na ulicach i myślimy, jak możemy połączyć ich potrzeby z naszą wizją" - mówią o swoim podejściu do mody.
Polska marka MMC Studio, założona przez Ilonę Majer i Rafała Michalaka, po raz kolejny udowadnia, że jest jednym z najważniejszych głosów na krajowej scenie mody. Ich najnowsza kolekcja MESSY zaprezentowana w Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych przy ulicy Mińskiej 65 w Warszawie dosłownie eksplodowała w rytmie Sex Pistols i skradła serca gości.
Kolekcja AW 2025 to przemyślany kontrast form, faktur i kolorów. W świecie, w którym granice między klasyką a awangardą coraz bardziej się zacierają, MMC proponuje nową definicję ładu - jako świadomego, twórczego nieporządku. "Chcieliśmy pokazać, że bałagan może być narzędziem wyrazu, nie czymś, co należy tuszować" - mówią projektanci. Prezentowane sylwetki były efektem zabawy strukturą, dekonstrukcją formy oraz odważnym miksowaniem tkanin i proporcji.
Na wybiegu zaprezentowano ponad 50 looków - zarówno damskich, jak i męskich - a każda z sylwetek oddawała ideę kreatywnego chaosu i świadomego rozbicia konwencji. Wśród damskich propozycji pojawiły się fioletowe, lakierowane spódnice i topy, oversize'owe kurtki z futrzanym kołnierzem, warstwowe stylizacje łączące lakierowane fasony z jedwabnymi garniturami, długie płaszcze o gniecionej strukturze oraz mini sukienki z asymetrycznym trenem. Obok pastelowych futer i cielistych lakierowanych prochowców, na uwagę zasługiwały także mini kurtki w odcieniu nude z przerysowanymi rękawami zestawione z szerokimi, denimowymi spodniami oraz pikowane płaszcze o objętości niemal kołder.
Nowością w kolekcji były m.in. futrzane mini spódniczki, denimowe bermudy oraz sukienki i szmizjerki w marynistyczne paski. Tekstury i tkaniny odgrywały w pokazie kluczową rolę - dominowały naturalne skóry (lakierowane, tłoczone, drukowane w kratę), odważne sztuczne futra oraz luksusowe wełny i kaszmiry. Puchówki połyskiwały opalizującymi materiałami, co nadawało kolekcji futurystycznego sznytu. Całość uzupełniały efektowne akcesoria: lakierowane, trapezowe torebki i kuferki z logo MMC, torby tote z frędzlami w kolorze trawiastej zieleni oraz office bag w odcieniu kawy z mlekiem. A wszystko dopełniła wyrazistą biżuteria hiszpańskiej marki TOUS - subtela, ale charakterystyczna, dodająca mocnego, eleganckiego sznytu każdej stylizacji.
W męskiej odsłonie kolekcji nie zabrakło równie spektakularnych rozwiązań. Modele prezentowali się w sięgających ziemi pikowanych spodniach, ultra szerokich granatowych dżinsach, lakierowanych płaszczach i pastelowych kurtkach. Stylizacje uzupełniały m.in. fioletowe skórzane marynarki i spodnie, które czerpały inspirację z estetyki lat 80.

"Lubimy postindustrialne przestrzenie, stad nasz kolejny pokaz na Mińskiej. Zależy nam na pięknym, dziennym świetle i to miejsce daje takie możliwości. Wszystko po to, żeby dziewczyny ładnie wyglądały w promieniach słońca. Tytuł naszych kolekcji rodzi się na samym końcu. Nie planujemy za bardzo kolekcji tylko ją rozrzeźbiamy. Tym razem pojawił się nam trochę bałagan w głowie, bo mieliśmy bardzo dużo wątków, które chcieliśmy wpleść w tą kolekcję stąd nazwa MESSY. Jak na nasze standardy to dosyć szalony sezon, kolorowy. Jest też bardzo bogaty, bo to jest największy pokaz, jeżeli chodzi o ilość sylwetek i modeli jakie do tej pory zrobiliśmy. Na wybiegu pojawiło się około 50 osób. Mamy istny urodzaj: futra sztuczne i kaszmiry, i nasze słynne puchówki, wieczorowe rzeczy. Choć oversize jest wpisany w nasze DNA coraz bardziej podkreślamy talię. Te sylwetki, mimo że mogą sprawiać wrażenie podobnych, są jednak bardziej dopasowane" - mówi Rafał Michalak.
"Przygotowując się do każdej kolekcji zaczynamy od zestawienia różnych faktur, tkanin. W przypadku tej kolekcji dużo używamy skór, ale skóry są też o przeróżnych fakturach, o przeróżnych wykończeniach, bo są i skóry tłoczone, są skóry drukowane, są skóry lakierowane. Jest kilka kolorów, które się w tej kolekcji przebijają, chociażby żółty, ale w takim wydaniu już zimowym, czyli trochę przełamany zielenią. Najmocniejszy jest zdecydowanie i myślę, że widzowie zapamiętają głównie ten kolor. Światło dzienne dla projektanta jest marzeniem. Dziś mamy wymarzoną, słoneczną pogodę. Jestem zachwycona tym, że mamy takie sprzyjające warunki dla pokazu naszej kolekcji" - mówi Ilona Majer.
"To było wspaniale. Sex Pistols jeszcze podbił ich odwagę, rock'n'roll, bezczelność, grunge'owość. Dla mnie to są po prostu super artyści i wspaniali ludzie. Kilka rzeczy było absolutnie haute couture i ja bym się w nie ubrała bardzo chętnie. MMC wyróżnia się spójnością i odwagą w tych trudnych czasach. Film można cofnąć, można się nim delektować, podobnie serialem czy spektaklem, a pokaz, bardzo żałuję, że był tylko mgnieniem, jakże przepięknym" - mówi Ilona Ostrowska.
"Genialna kolekcja. Pokaz futurystyczno-artdecowsko-księżycowy. Myślę, że jest to jedna z najciekawszych par projektantów w tej chwili. W Europie chyba w ogóle. Tak sobie wyobrażałam, że byłoby to niesamowite show na Oscarową Galę. Pokaz był konsekwentny w swoim przekazie współczesności. Właściwie poza wiekiem. Oczarował mnie kolorami i formą-rzeźbą. Doskonała sztuka, po prostu. Poza wszystkim, jak wspomniałam, to jest fantastyczny duet. Jestem w szoku!" - mówi Grażyna Szapołowska.
"Było wstrzałowo. MMMC chyba jeszcze nigdy nie zawiedli. Duet Ilona i Rafał jest naprawdę fenomenalny. Jak oni potrafią dekonstruować, zaskakiwać, ciąć w najmniej spodziewanych miejscach i zszywać w jeszcze bardziej niespodziankowych, magicznych. Jak fantastycznie miksują, jak fantastycznie ubierają. Nie tylko zresztą młodych ludzi i te kolory, kompletnie niestandardowe i kompletnie nieoczywiste. Zawsze z pazurem i zawsze z takim biglem i czuć tam nie siłę, tam czuć moc, a to naprawdę jest różnica. Między siłą a mocą jest gigantyczna przepaść, także podpisuję się pod każdym z tych modeli i właściwie wszystko bym wzięła, naprawdę" - mówi Joanna Racewicz.
Wśród gości pojawili się m.in. Grażyna Szapołowska, Joanna Racewicz, Ilona Ostrowska, Bogna Sworowska, Klaudia Halejcio, Maffashion, Marta Kuligowska, Ada Fijał, Malwina Wędzikowska, Paweł Markiewicz, Katarzyna Niezgoda, Anna Czartoryska-Niemczycka, Dominika Gawęda, Reni Jusis, Maja Sablewska czy Maria Dębska, a w roli modeli wystąpili: Lara Gessler, Robert Kupisz, Ewa Pacuła oraz Katarzyna Butowtt.
Partnerami wydarzenia byli: Tous, Perlage, AA Wings of Color, Rossmann, Schwarzkopf, Veo Tabacoo Free, Kazar, Optyk Kochański.